Forum i RPG Król Szamanów

Samara

Samara: To miło, że interesuje Cię nasz kultura.
Litaen: Nasz podróż zbliża sie ku końcowi. Teraz udamy się do domu. Czekają tam na was świeże ubrania i posiłek.
*Łódka zblizała się do brzegu*

Trey

Uśmiechną sie, popatrzył na Aje a potem na wode

Samara

*Łódź zanurzyła się w piasku*
Litaen: Jesteśmy.
*Zwinnie wyskoczył z łodzi i podał rękę Samarze. Elfka chętnie przyjęła pomoc. Po chwili obydwoje stali na ziemii*
Samara: Trey, Aja chodźcie

Trey

Wyszedł z łodzi...

Samara

Chodźmy więc.
*Razem z Samara poszli ścieżką, prowadzącą między drzewami*

Trey

Tutaj wszystko jest piękne xD

Samara

Litaen: Podzielam Twoje zdanie człowieku Trey. Ellesmera, to przepiękn miasto.
*Doszli do budynki przypominającego skupisko grubych, poskręcanych drzew i wyrastającego wprost z sosny. Dzrewo rozszeżało się u podstawy, tworząc dwupietrowe domy wsparty na znikających w poszyciu korzeniach. Oba pietra były sześciokątne, choć wyższe wygląda na dwukrotnie mniejsze od parteru, co nadawało drzewu schodkowy wygląd. Dach domu zrobione był z cienkich płatów drewna, pokrytych mchem i żółtymi porostami, które zwisały nad wysadzanymi klejnotami oknami, umieszczonymi w każdej ze ścian. Drzwi frontowe ciemniały tajemniczo pod łukami, ozdobionym elickimi symbolami. Budynek idealnie uzupełniał otoczenie, doskonale pasował do reszty lasu i zlewał się z nim do tego stopnia,że nie mozna było okreslić, gdzie kończy się sztuka, a gdzie zaczyna dzieło natury. Pozostawały ze sobą w subtelnej róznowadze.

Trey

Duuuuże xD

Samara

Litaen: O tak. Musi takie być. Kiedyś z Samarą będziemy mieli wielką rodzinę
*Przytulił Samarę*
Litaen: Dobrze, chodźmy.
*Weszli do domu.*

Yoh Asakura

Ohichayo wywęższył Samarę.
Ohi:Tędy.-zaczął biec.
Yoh pobiegł za lisem...

Trey

Wszedł za Samarą i Litaen'em

Yoh Asakura

Yoh wszedł do domu...wszystkim szczęki opadły.
Ami, Ohi i Yoh:JAK TU PIĘKNIE...-po chwili uspokoili się.
-Cześć wszystkim.
Ohi:Witam...
Ami:Siema ^^".

Samara

*Litaen wszedł do jakiegoś pokoju*
Samara:Chodź Trey'u pokaże Ci pokój. O witaj Yoh. Ty równiez chodź za mną.
*Poszła schodami na górę*

Trey

Hej Yoh...-poszedł za Samarą

Yoh Asakura

-Hey Trey.
Ohi:Witam...
Ami:Siemka.