Forum i RPG Król Szamanów

Yoh Asakura

Yoh i Amidamaru:Jaki słodki!!!!

Yasmin

- Dziękuję - Powiedziałą Yasmin spoglądając na nią i odgarniając włosy z twarzy.

Saita

-Nie przejmuj się oni najwyraźniej maja lekkiego hopla na punkcie wszystkich zwierzatek, jakąś godzine temu słyszałam to samo co do Kelpie- powiedziała Saita uśmiechając sie szeroko-Choć pokaże ci twój pokój- powiedziała i pociągnęła Yasmin na drugie pietro

Yasmin

Yasmin udała się szybko za dziewczyną ówcześniej kładąc Inu na swoim ramieniu.

Yoh Asakura

Yoh zajął pokój z numerem 5.

Saita

-Powinien ci się spodobać-powiedziała Saita fierając drzwi pierwszego pokoju po lewo. Pokój był średniej wielkości w kolorze lazurowego błekitu, na podłodze lażał futon okryt biała poscielą, w rogu stało niskie biurko z poduszką do siedzenia. W pokoju znajdowała sie jeszcze mała komoda i szafa.
-Masz tutaj balkon- powiedziała Saita-Ale niestety łazienka jest na korytarzu, mam nadzieje że to nie robi problemu?

Yasmin

- Nie. Dziękuję bardzo - Yasmin rozejrzała się po pokoju. Hideki coś szepnoł jej na ucho jednak ta szybko go zbeształa i położyła na ziemi Inu, który zaczoł oglądać uważnie obcą mu dziewczyne.

Saita

-Hmm ciesze się że ci się podoba-powiedziała Saita i wyszłą z pokoju

Yasmin

Inu nie zdarnie wybiegł za dziewczyną.
= Wracaj ! - wołał Hideki biegnąc za nim.

Saita

Inu dopadłrabek spudnicy Saity tuż przy schodach
-hej mały, wiesz chyba nie wolno ci wychodzić z pokoju bez twojej pani- powiedziała do szczeniaka, ten spojrzał na nią z wyżutem- Ej nie patrz tak na mnie-Powiedziała Saita idąc w strone pokoju Yasminy, gdy wyszłą zza rogu przeleciał przez nią Hideki..

Yasmin

Hideki wylądował następnie na ścianie.
= Jak ja tego nie lubię - mruknoł samuraj biorąc Inu na ręce. Ten jednak nie chciał puścić Saity. = No już !
- Inu - Yasmin staneła w drzwiach. Szczeniak wyrwał się Hidekiemu i podbiegł do dziewczyny - Przperaszam za niego - Zwróciła się do dziewczyny - Pod tą formą w koncu nadal jest szczeniakiem. Ale chyba polubił cię ^^

Saita

-Nic się nie stało, słodki jest -powiedziała Saita drapiąc Inu za uchem
[K]- UZNAM ŻE TEGO NIE WIDZIAŁAM-Powiedziała Kelpie któa pojawiła się obok
-Oj nie będż zazdrosna
[K]- Ja zazdrosna też coś- ofuknęła ją kara klacz i zniknęła w ścianie
-Dobra idę ja złapać- Poeidziała Saita do Yasmin i zeszła na dół a potem wybiegła z domu

Yasmin

Yasmin lekko się zaśmiała patrząc na Inu.
- Widzisz. Zostań lepiej w tej formie bo wszystkim się podobasz ^^
Inu spojrzał na nią. Wyglądał jakby coś mówił i jedynie szamanka go rozumiała.
- Tak. W tamtej też jesteś rozkoszny.
Yasmin poczekała na Hidekiego i wszyscy weszli do pokoju ( ^^ )

Saita

Saita weszła do domu a za nią przyszła Kelpie już w nieco lepszym nastroju...

Yasmin

Inu potrząsnoł główką słysząc trzask drzwi.
- Ty zostajesz tutaj Inu - Powiedziała dość ostro Yasmin obierając się o barierke balkonu. Szczeniak cicho zawarczał i wdrapał się na łóżko.