Forum i RPG Król Szamanów

Trey

No szpital. Tu mozna wyladować powalce lub czymś innym

Trey

Trey wniósł Aje do szpitala.Lekarze zabrali Aje na sale. <kurka zapomniałem jak to sie nazywa>
Chlopak siedział przy drzwiach sali i czekał niecierpliwie...

Aja

W końcu wyjechali (Ale szybcy XD) i zabrali Aję na salę (nie pooperacujną? XD).
Zresztą Aja leżała pod kroplówką ^^

Trey

Trey wszedł do sali i usiadł na krzesle przy łózku.
Popatrzył na Aje i spóścił głowe.

Aja

Nagle pojawiła się przepiękna anielica.
-Co się stało szlachetny chłopcze?

Trey

Martwie sie o Aje...-popatrzył na dziewczyne<czyt. Aje> lezącą na łózku

Aja

-Nie masz się co martwić, moja córka jest bardzo wytrzymała na ból.

Trey

C...córka? To Twoja córka?*szok*

Aja

-Oczywiście- Anielica pogłaskała Aję po czole.

Trey

Skoro Pani jest Anielicą to Aja też?

Aja

-A czy jak matka jest kaczką to jej dzieci są kotami?

Trey

Myslałem ze Aja jest człowiekiem ^^"

Aja

-Nie wiemy ielu rzeczy, mój chłopcze.- Aja nagle zaczęła budzić się.
-Cześć mamo.- uśmiechnęła się.
-Cześć Trey- powiedziała z nutką przerażenia.

Trey

Cześć ^^ a tak przy okazji to czemu sie mnie boisz?

Aja

-Bo..............-
-Bo jak każdy anioł jesteśmy nieufni, ponieważ moglibyśmy odnieść poważne rany.- dodała mama Aji.